Strony

piątek, 3 października 2014

Girlanda z trójkątów

Witajcie!
Dziś chcę Wam pokazać kolejną rzecz uszytą na prezent, tym razem był to ślub znajomych - Alicji i Kamila, który odbył się 27 września 2014 roku.
Z racji tego, że Państwo Młodzi nie chcieli otrzymać kwiatów przy pomocy Joanki z. wpadłam na pomysł uszycia girlandy z trójkątów. Joanka uszyła podobną i przeglądając Jej bloga od razu pomyślałam o Alicji i Kamilu, a na moje szczęście do wpisu dołączyła również tutorial jak uszyć taką girlandę.


Podczas malowania, abym nie musiała się martwić o to czy prosto maluje wolałam wyciąg sobie ze sztywnego papieru litery i inne potrzebne znaki. Wybrałam papier fotograficzny, z jednej strony błyszczący, aby mi się nie przykleił do materiału.


 Podczas schnięcia

A tak prezentuje się całość.
Materiał to cieniutka biała bawełna, a jako sznurek wykorzystałam sznurek wędliniarski :)

Szyło się bardzo przyjemnie i łatwo. Myślę, że początkująca osoba poradzi sobie z taką girlandą, która nie koniecznie musi służyć jako prezent. Świetnie na pewno będzie wyglądała z imieniem dziecka w jego pokoju. Odrobina wyobraźni, a efekt może być oszałamiający :)

3 komentarze:

  1. Taki prezent to super pamiątka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! Wygląda naprawdę schludnie i na pewno jest lepszym prezentem niż kwiaty, które więdną ;) Bardzo się cieszę, że mogłam pomóc :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz ! Aż chce się szyć :)