Cześć !
Na Waszych blogach napatrzyłam się na piękne i kolorowe wianki, które zdobią Wasze domy, kuchnie, pokoje dziecięce i jeszcze to inne pomieszczenia.
Gdy tylko widziałam Wasze prace zastanawiałam się jak to jest robić coś tak pięknego i wyrafinowanego.
Za każdym razem mówiłam " Też taki chce! " i w końcu zabrałam się za szycie i jest.
Za każdym razem mówiłam " Też taki chce! " i w końcu zabrałam się za szycie i jest.
Powiem Wam więcej. Nawet nie jeden, bo aż dwa.
Jeden skończony od razu i przyozdobiony pięknymi kwiatami, których wykonanie było samą przyjemnością !
Drugi chciałam wykończyć w inny sposób niż kwiaty i próbuję, szukam, dobieram aż znajdę coś co będzie według mnie pasowało idealnie.
Dziś chcę Wam pokazać pierwszy.
Od razu wyobraziłam sobie jak będzie wyglądał.
I w taki oto sposób mam wianek, który uszyłam z tkaniny w kolorze morelowym.
Nie wiem dlaczego go wybrałam, ale od razu wyobraziłam go sobie w kontraście z białym.
Białe płatki kwiatka ze środkiem w kolorze wianka.
Tak prezentuje się cały wianek :)
Czy tylko ja tył zszyłam tak przeokropnie ? Wygląda to tragicznie. Jakie macie sposoby na jak najmniejszą ilość przesyć ? Podzielicie się ze mną tym sekretem ?
A teraz piękne kwiaty. Szyje się je fenomenalnie. Odpręża mnie to niesamowicie. Nie wiem dlaczego, ale zakochałam się w tej czynności. ;)
Zabrzmi to okropnie i nawet ciężko mi to napisać, ponieważ wobec siebie jestem strasznie krytyczna, ale jestem zadowolona z tego wianka.
Spodobał mi się nie tylko z powodu, że chciałam mieć chodź trochę podobny do tych Waszych małych cudów, ale także dlatego, że jak na niego patrzę to widzę wiosnę. Zakwitające kwiaty i słońce, które świeci przez okno :)
Twój wianuszek jest cudny i baaardzo wiosenny. ciekawa jestem drugiego:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i zapraszam do mnie:)
Wianuszek wyszedł rewelacyjnie, kwiatuszki i ja uwielbiam szyć a zszycie to ja nie wypycham do końca watoliną pasków zostawiam na końcu miejsce, następnie delikatnie staram się owijać w jednym miejscu i szyję takiego rodzaju opaskę aby zasłonić szew i dekoruję w tym miejscu kwiatami zasłaniając opaskę a góra wygląda perfekcyjnie wtedy;) czekam na drugi wianuszek;)
OdpowiedzUsuńSpróbuję następny zakończyć według Twojej metody :) Dziękuję :)
UsuńWianek piękny:) choć nie moje kolorki to bardzo mi się podoba:) podobny do mojego:) zapraszam jeśli nie widziałaś:) Szycie go to na prawdę jak napisałaś fajna sprawa, nie mówiąc już o kwiatuszkach:) co do tyłu, to mnie wyszedł ciut lepiej. Staram się zeszyć identycznie pasującym kolorem co tkanina:) Zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńZaraz zajrzę po inspirację :) Dziękuję bardzo :)
UsuńWianek jest cudny,w apetycznym kolorze a kwiatki przepiękne : ). Też mam podobny na swoim koncie i też największy problem sprawiło mi jego zszycie,nitka w tym samym kolorze co tkanina i będzie super,opaska w tym punkcie też sprawi cuda : ). Pamiętam jak wypychałam te paski na wianek-wszyscy płakali ze śmiechu bo pomagałam sobie kijem od szczotki ; ).Czekam niecierpliwie na kolejny wianek i pozdrawiam cieplutko : ).
OdpowiedzUsuńNo właśnie oglądając również Twoje wianki wzdychałam, aż w końcu się zabrałam :)
UsuńW sumie nie pomyślałam o kiju od szczotki, a na pewno sprawił by się lepiej niż długopis :)
Wygląda uroczo :) a kolor - miodzo! W sam raz na wiosenną bluzkę hehe ;))
OdpowiedzUsuńfajny pomysł i bardzo inspirujący blog - pomyśl o opcji "obserwatorzy" Bloggera, wtedy chętnie dołączę :)
OdpowiedzUsuńElegancko :)
OdpowiedzUsuńhttp://bejbeblog.blogspot.com
Twój wianek jest przecudny!!! Piękne delikatne kolorki, ja tak samo się napatrzyłam na nie i już mój wianek jest w robocie, tak samo jak tulipanki wszędzie wokół, musiałam uszyć bo wszyscy mieli takie piękne. Zapraszam na nowy post z tulipanami, pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Właśnie też się czaję nad tulipankami :)
UsuńPiękny i ten kolor bardzo fajny !!! Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńCudny wiosenny wianek :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor :-) Zapraszam do nas w tym tygodniu, będziemy demonstrować nasze :-) Jeśli chodzi o zszywanie, to dobrze dobrany kolor nitki i drobniejszy ścieg na pewno pomoże :-) Będziemy tu zaglądać, pozdrawiamy ;-)
OdpowiedzUsuńNa pewno odwiedzę :) Dziękuję za radę :)
UsuńWianek bardzo mi się podoba chociaż wiem, że nie podjęłabym się zrobienia takiego bo nie jestem uzdolniona w tym kierunku dlatego ja mogę tylko podziwiać ;)
OdpowiedzUsuńhttp://stoprocentwelny.blogspot.com/
Myślę że to kwestia samozaparcia i chęci :)
UsuńPiękny. Ślicznie wyglądają Twoje kwiatuszki. Koniecznie muszę znaleźć wykrój i też takie stworzyć. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny wianuszek :)).
OdpowiedzUsuńCześć, bardzo ładny wianek :) dawno nie szyłam dekoracji dla siebie, to może zrobię sobie podobny ;)
OdpowiedzUsuńps. ja do wypychania używam drewnianej łyżki, już jej nawrt nie odkładam do kuchni :P
pozdrawiam i zapraszam do mnie na nowości ;)
Tez jakiś sposób :) O wiele bardziej wygodna łyżka niż długopis :) Dziękuję :)
UsuńTeż byłaby dumna z takiego dzieła. Ładne pastelowe kolory,a kwiatki są takie delikatne :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie wygląda:)
OdpowiedzUsuńPrzecudny wianek a kwiaty mnie niesamowicie zachwyciły:))) razem wygląda obłędnie:))
OdpowiedzUsuńJa zszyłabym jak najbardziej zbliżonym kolorem i koniecznie zakryła opaską a opaskę zatuszowała z przodu kwiatami:)
Przy następnym wianku na pewno o tym pomyślę :)
Usuńzabieram się za ten warkoczowy wianek i zabieram:) i jakoś zebrać sił nie mogę a kusi strasznie:)
OdpowiedzUsuńCudny , mięciutki i kolor apetyczny :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pastele :) Twój wianek jest uroczy i bardzo, bardzo mi się podoba. Jak na pierwszy raz to super Ci wyszedł :)
OdpowiedzUsuńpiękny, piękny, piękny - TAKI PASTELOWY - aż miło...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Martita
Cudowny wianek :) w pięknych wiosenno-letnich kolorach, bardzo delikatny :)
OdpowiedzUsuńMój ostatnio też powstał i tył również nie wyglądał jakoś mega imponująco :p muszę przy następnym wypróbować Wasze metody :)
Zapraszam do siebie na podglądanie łowickiego wianka :) <3