Strony

piątek, 25 marca 2016

Texi Ballerina - szybka recenzja

 Kochani!
Ostatnio na blogu mnie bardzo mało, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. 
Miałam małe problemy z Arką. Nie chciała mi szyć dzianin. Miałam ambitny plan, ale niestety maszyna wygrała walkę z materiałem i za żadne skarby nie chciała szyć pianki. Przekonałam się, że Arką jest idealna do szycia bawełny - nawet bardzo wielu warstwy i skóry, ale zawsze chciałam szyć  ubrania, dlatego nie mogłam pozostać przy niej długo. 
Jest to dobra maszyna, ale przyszedł czas na coś lepszego :) 

Zainwestowałam w siebie i jako prezent świąteczno/urodzinowy/dopieszczający siebie kupiłam Texi Ballerinę.

 Dziś przedstawię moje pierwsze chwile z nią, które były naprawdę ekscytujące. Maszyna jest duża i ciężka w porównaniu z Arką. To było pierwsze wrażenie przy podniesieniu kartonu. 
A po rozpakowaniu czekał ogrom gratisów w każdej postaci : nożyczki, igły, nóż krążkowy, wieszaki, a nawet rolka do ubrań. 

Ogrom ściegów to duży atut. Ściegi elastyczne, dekoracyjne, obszywanie dziurek, a nawet alfabet ! 
 
Wiedziałam, że maszyna będzie miała włącznik/wyłącznik - on/off, ale nie spodziewałam się, że będą dwa kable do podłączenia do maszyny. Jeden to standardowo pedał, a drugi kabel to podłączenie do prądu. Ot taka nowość :) 

Wiedziałam, że zamówioną maszynę dostane z takimi elementami wyposażenia jak walizka ochronna, która jest świetnym zabezpieczeniem przed kurzem i sierścią oraz stolik powiększający pole pracy, który na prawdę jest dużym ułatwieniem. Nawet przy szyciu małych elementów, bo kawałki nie spadają z maszyny, tylko leżą na stoliku :)

Maszyna jest wykonana bardzo estetycznie. Po prostu jest piękna. Kobieca i subtelna jeśli można tak powiedzieć o maszynie do szycia ;)
Mam nadzieje, że będzie nam się szyło dobrze z Balleriną :) 

Aktualizacja 01.07.2016
Moje szycie z Balleriną przebiega bez żadnych problemów. Idealnie szyje każdy rodzaj materiału, a ściegi wyglądają idealnie. Przy szyciu często zmieniam stopki , aby wszystko było tak jak trzeba. Ściegi overlokowe wyglądają cudownie przy użyciu odpowiedniej stopki, a dzięki funkcji alfabetu stworzyłam własne metki :)

Aktualizacja 20.02.2018 

Niestety maszyna zaczęła wydawać z siebie różne niepokojące dźwięki. Po chwili szycia coś zaczynało w niej syczeć jakby miała wybuchnąć. Serwis i sklep odpowiedzialny za sprzedaż maszyny zrobili ze mnie "idiotkę", która nie umie obsługiwać maszyny. Dostałam oświadczenie, że maszyna jest sprawna, a ja wymyślam i nie umiem obsługiwać maszyny, która przez rok szyła idealnie. hmm Wtedy szyła sama, a ja jej nie obsługiwałam? Myślałam, że sklep i serwis naprawią usterkę jak wyślę im maszynę 3 raz, ale niestety tylko słyszałam, że to moja wina, a oni nic nie słyszą. 
Z maszyną się pożegnałam i stanowczo NIE POLECAM ! Nie tylko maszyny, ale także serwisu odpowiedzialnego za naprawę. 
Przykra sytuacja, ponieważ przez ostatni rok maszyna więcej czasu spędziła w serwisie, niż gdy na niej szyłam. Sami dobrze wiecie, że nic tak nie zniechęca do szycia jak maszyna strojąca fochy... 

Po takim czasie walki o naprawę czuję ogromną ulgę, że jej nie ma.

7 komentarzy:

  1. Ale wypasiona:) Niech dobrze się sprawuje:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale czad : ). Na jej widok aż zaniemówiłam : )Mam nadzieję,że będzie Wam się dobrze współpracować : )

    OdpowiedzUsuń
  3. Prezentuje się cudnie. Zapowiada się fantastyczne na niej szycie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja droga przymierzam się do zakupu Balleriny! Oby wszystko się powiodło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co Ty mówisz ! Jak będziesz miała jakieś pytania to śmiało :) ale minęło trochę czasu i jedyne co mogę powiedzieć to polecam ! :)

      Usuń
  5. Mówisz, że serwis fatalny? No to jednak odstrasza, bo cena maszyny, mimo, że piękna i funkcjonalna, nie jest jednak niska...

    OdpowiedzUsuń
  6. kurcze aż jestem w szoku, bo szyłam na tej maszynie około 6 lat bez problemu ,nic się nie działo ,dopiero teraz poszedł chwytacz ,obecnie w naprawie i tez gładko idzie ,choć czekam już na janome mc9450 i nawet jak nowe cacko będzie uwielbiam ballerinę i mam nadzieję ,ze po naprawie dalej będzie zemną :-) a co do serwisu zawsze znajdą problem ,nie tylko jesli chodzi o maszyny ,dlatego warto wykupić dodatkowe ubezpieczenie .

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz ! Aż chce się szyć :)