Cześć !
Spodenki z prześcieradła zrobiły na Was wrażenie patrząc na komentarze za które Wam ogromnie dziękuję, dlatego dziś kolejne. Uszyte dwa dni później po opublikowaniu posta :) Taką macie moc !
Tak jak poprzednio materiał mam z odzysku. To znaczy z bluzki, która miała workowaty kształt. Materiał od razu przypadł mi do gustu. Nigdy wcześniej nie nosiłam kwiatowych wzorów na ubraniach ( tak samo jak białych ) - zwłaszcza spodni/spodenek/spódniczek dlatego ten egzemplarz przełamuje moje bariery z tym właśnie wzorem.
Przechodząc do rzeczy, a konkretniej spodenek to szyłam je z tego samego wykroju co poprzednie, czyli z Burda Szkoła Szycia wydanie 1/2014, jednak tutaj wprowadziłam pewną modyfikację.
Jak szyłam poprzednie to nic nie zmieniałam i w efekcie pas miałam za pępkiem, co nie jest ani wygodne, ani ładne, dlatego w tych spodenkach wykroiłam cztery elementy i zszyłam do momentu wszycia paska. Na tym etapie przycięłam wysokość spodenek (rozumiecie?) o ok. 6 cm i po obcięciu wszyłam pasek.
Burda zaleca na zrobienie spodenek materiał o wymiarach 135 cm x 70 cm, jednak gdy jak ułożyłam wykrój na materiale w kwadracie to zużyłam kawałek 90 cm x 67 cm, także jak wiadomo Burda zawyża ilość potrzebnego materiału. Przypominam, że mój to odzysk i po wykrojeniu nogawek i paska zostało mi jeszcze sporo :) I oczywiście guma wciągnięta do paska - u mnie o szerokości 1 cm i długości 80 cm.
Mam nadzieję, że te także wpadną Wam w oko :)
Tym razem znowu przemówił do mnie materiał - nie wiem jak to się dzieje, ale od razu wiedziałam, że musi być mój !
Kto mi odpowie jak to się dzieje, że uszyłam sobie krótkie spodenki i nagle z nieba zniknęło słońce ?
Patrząc na to, że kiedyś ukrywałam nogi pod długimi spodniami w temperaturze 30 st. czuję się dziwnie myśląc kiedy w końcu wyjdzie słońce, aby założyć krótkie spodenki :)
Czekamy na słońce !
:)
Super spodenki Ci wyszły! I te w kwiatki i te białe :-) A może masz ochotę na candy - u mnie na blogu, zapraszam!
OdpowiedzUsuńOch jak ja chciałabym mieć tak zdolności krawieckie. Mam tyle pomysłów na swoje ciuszki a umiejętności brak.
OdpowiedzUsuńsuper są ! masz talent :)
OdpowiedzUsuńPięknie spodenki! Szkoda tylko, że ja jestem totalnym beztalenciem w tej kwestii! :( Jak tylko biorę nożyczki w łapkę i próbuję coś stworzyć to zostają mi tylko strzępy... :/
OdpowiedzUsuńJa też tak miałam na początku :)
UsuńSuper pomysł - też lubię ponownie wykorzystywać materiały :)
OdpowiedzUsuńDzięki za inspirację - w weekend uszyję takie dla moich córek
OdpowiedzUsuńprodukcja pełną parą!
OdpowiedzUsuńsuper - bardzo mi się podoba, że jesteś taka kreatywna! Masz zacięcie!
OdpowiedzUsuńSzyjące dziewczyny zawsze podziwiałam. Mam maszynę, nawet nie taką najgorszą, ale nie pamiętam kiedy szyłam na niej ;)
OdpowiedzUsuńznasz szyjących facetów?
UsuńJasne, że tak :) Dla ciekawości warto zajrzeć na na bloga Bartas de :)
UsuńW lato krótkich spodenek nigdy za wiele :) Również uwielbiam kwiatowe wzory, pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńNormalnie siadam do maszyny :)
OdpowiedzUsuńŚwietne spodenki:) Bardzo ładnie prezentują się na Tobie. Ja też tak mam, że często kupuję coś ze względu na materiał i wykorzystuję to w inny sposób. Dziękuję, że wpadłaś:) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńSuper spodenki po raz drugi:) idealne przewiewne na lato. Też bym takie chciała:) a co do nóg, robiłam to samo:) wysokie temperatury a ja w dżinsach:) dopiero od kilku lat zaczęłam nosić do kolan a w tym roku już całkiem krótkie:))) także Cię rozumiem i to dziwne uczucie:) jeszcze wyjdzie słonko:)))
OdpowiedzUsuńfajne są! przez szycie też się przełamałam w kilku odzieżowych kwestiach ��
OdpowiedzUsuńMuszę Ci powiedzieć, że strasznie mi się u Ciebie podoba. Lubię takie kreatywne blogi i ludzi z wyobraźnią :) Do szycia nie mam ręki, ale zawsze chciałam się nauczyć. Jesteś skarbnicą inspiracji i wiedzy. Mam do Ciebie takie pytanie, bo widziałam, że robisz opaski na włosy. Wiedziałabyś może, jak zrobić coś takiego, żeby się dobrze trzymało? Link tutaj: https://www.pinterest.com/pin/371054456775795482/
OdpowiedzUsuńSuper spodenki. Dziękuję za wizytę u mnie. Kiedyś dużo szylam z Burdy ale ostatnio skupilam się na dzierganiu i szyję tylko aby wykańczać swoje prace. Miłej niedzieli !
OdpowiedzUsuńsłoneczko już dawno na ten moment czekało! brawo!
OdpowiedzUsuńCudna tkanina, bardzo fajne spodenki :) Nóżki masz zgrabniutkie, nie ma po co ich chować ;)
OdpowiedzUsuńSwietne sa! Super wzor i fajny fadon.Ladnie Ci w nich!
OdpowiedzUsuńHA! To ciekawe, że uciekło słońce, a tu takie kwiatowe spodenki do pokazania! Nawet jak zimno musisz chodzić to może się przywoła słońce! :) Bardzo fajna koszulkowo - spodniowa zmiana :)
OdpowiedzUsuńPoprzednie bardzo mi się podobały bo białe pasują do wszystkiego,a te w kwiatki są rewelacyjne takie zwiewne i w sam raz na słoneczne upały ;) Zdolna z ciebie osóbka :)
OdpowiedzUsuńsą SUPER ! przy okazji zapraszam do siebie na CANDY Mój blog Ma i Bla
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszły te spodenki! Lubię takie metamorfozy :-) A u mnie też mała przeróbka :-)
OdpowiedzUsuń