Witajcie !
Z racji tego, że lubię szyć po prostu dla szycia i gdy coś co mi się podoba po prostu stwierdzam, że uszyję. I tak oto powstały kostki z metkami. Każdy kto je szył pisał, że to relaksujące i bardzo wymaga skupienia.
Z racji tego, że lubię szyć po prostu dla szycia i gdy coś co mi się podoba po prostu stwierdzam, że uszyję. I tak oto powstały kostki z metkami. Każdy kto je szył pisał, że to relaksujące i bardzo wymaga skupienia.
I spróbowałam !
I spodobało mi się to bez reszty.
Uszyłam aż 4 sztuki, ponieważ to było tak wciągające, że nie mogłam przestać. Wykroiłam sobie 60 kwadratów z różnych kolorowych tkanin, bo stwierdziłam, że albo uszyję z nich kostki, albo patchwork jak kostki mnie nie wciągną.
Pierwsza kostka wyszła trochę koślawo, ale mimo to mi się podoba przez kolory, wzory i metki! Mnóstwo metek! Właściwie to wszywam zaprasowaną lamówkę, ponieważ mam wrażenie, że jest trwalsza i jeśli jakieś dziecko będzie chciało ją wyrwać to będzie o wiele trudniej niż wstążkę atłasową.
Na każdej kostce jest też jakieś zwierzątko : kotek, papuga, ptaszki, lisek, sowa, krokodyl :)
Dwie kostki do góry mają przyszyte dwie lamówki po wewnętrznej stronie, aby można było je odginać z zewnętrznych.
Każda moja kostka ma "uchwyt", aby można było chwycić kostkę nie tylko za krótkie metki.
Starałam się dobierać materiału tak, aby miały różną strukturę, aby przy dotykaniu było czuć różnice.
Każda z kostek ma od 10 do 15 metek. Także jest co tarmosić ;)
I powiem Wam, że te kostki mnie tak zaczarowały, że na pewno nie zostanę na tych czterech.
Kurcze ale fajne : ) I miałaś rację,że metki zrobiłaś z tkaniny,ja też zawsze wstążki atłasowe darzę ograniczonym zaufaniem jeśli chodzi o kontakt z maluszkiem ; ).
OdpowiedzUsuńSą świetne! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne, jest co dotykać,oglądać i "podjadać".
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki i wzory, bardzo podobają mi się tkaniny. Dopiero w ten weekend zobaczyłam na skype jakie cuda mi nadesłałaś. Dziękuję z całego serduszka! Niestety w rękach będę miała wszystko na Boże Narodzenie, nie mogę się doczekać :D
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Będziesz miała mały prezent na święta :)
UsuńFantastycznie Ci wyszły te kostki. Gdybyśmy miały choć trochę predyspozycji, na pewno byśmy zrobiły, bo są czadowe!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają takie kostki. Szkoda, że nie wpadłam na nie jak moje dzieci były małe.
OdpowiedzUsuńKompletnie nie potrafię szyć ale to co zrobilam powalilo mnie na kolana ;) serio, gdzie się rodzą takie talenty? ;)
OdpowiedzUsuńBuzka!
Fajowskie.. moje Bąki też miały takie metkowce.. teraz to juz się klockami bawią :D iii tabletem :P
OdpowiedzUsuńkolorowe, świetny pomysł, bardzo mi się te kosteczki podobają;)
OdpowiedzUsuńŚwietne:) Kolorowe, idealne dla ciekawych świata już od maleńkiego dziecka:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMój syn byłby zachwycony!
OdpowiedzUsuń