W ciągu dosłownie kilku chwil powstały trzy małe zwierzaczki dla najmłodszych. Wzory już Wam znane z poprzednich wpisów. Jednak tym razem w innych wersjach kolorystycznych.
Wiem, że nie powinno się faworyzować, ale ta rybka i te wąsy tworzą naprawdę ciekawe połączenie.
Ale, żeby nie było, że nie próbuję nic nowego to jako dowód załączam zdjęcie mojej pierwszej naszytej aplikacji - nie powiem, żeby było idealnie, ale na pierwszy raz bez podklejania fizeliną nie jest tragicznie :)
Mam nadzieję, że Wasza doba jednak nie jest taka krótka i tworzycie :)
Genialne zwierzaki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zabawki. Wszystkie super, ale mnie najbardziej podoba się numer 1 :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jakie słodkie przytulaski:) Super! Ściskam!
OdpowiedzUsuńFajny zwierzyniec a rybka faktycznie wymiata : ) A moja doba to kurczy się co dzień o kolejne godziny ; )
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zwierzaczki. Dinozaur jest the best! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiekne sa te zwierzaczki :)) Baardzo mi sie podobaja :) A podusia Suuper :)) Naszywanie bez flizeliny na cienkie materialy przyznam to jest wyzwanie i Suuper Ci wyszlo :)) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńMoże nie super, ale tragedii nie ma :) Dziękuję :)
UsuńDla mnie doba ostatnio troszkę sie wydłuża, no w końcu dzień mamy coraz dłuższy i to juz jest dla mnie odczuwalne, życzę tobie powodzenia w planowaniu doby, będzie coraz lepiej, w końcu wiosna nadchodzi :) pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńSuper zwierzaczki w fajnych kolorach :)
OdpowiedzUsuń