Kochani !
Nie pamiętam, aby coś mnie tak wciągnęło w szyciu jak torebki! Jak już wcześniej wspominałam to nigdy nie byłam zwolenniczką kolekcjonowania torebek.Raczej byłam z tych co mają jedną torebkę, aż do znudzenia. A teraz myślę tylko jaki kolejny wzór, jaki wykrój. Jak na razie zdecydowałam się na połączenie czarnej eko skóry podszyty warstwą ociepliny w pikowany wzór oraz piękne kolorowe poliestry wodoodporne oraz piękne podszewki w zależności od uznania.
Teraz tylko myślę o tym jaką uszyć kolejną. Jaki materiał użyć, co zmienić. Każda kolejna była bardziej dopracowana. Zaczynałam od słabego wykończenia w środku, a teraz mogę powiedzieć, że każdy szew łączący jest ukryty. Każdy ! A na dodatek doszłam do tego jak ukryć mocowanie rączek. Siedziałam nad tym tak długo, dopóki nie wykombinowałam. W torebce w róże dodałam listwę od strony wewnętrznej, aby podszewka nie była widoczna. Teraz wygląda jakby ten sam materiał był i na zewnątrz i w środku.
No po prostu jestem z siebie dumna :)
Cześć,
OdpowiedzUsuńAle rewelacja! Niesamowicie mi się podobają.
Sama się zbieram za torebkę od wielu tygodni i jakoś nie mogę jej uszyć. W końcu muszę się za to zabrać :)
Czym swoje torebki usztywniasz?
Pozdrawiam,
Kasia
Ja usztywniałam wigofilem 100. Zszywasz materiał z wigofilem i dopiero potem zabieramy się za szycie całości :)
UsuńEkstra. Musze kupić, bo cierpię na nieusztywnione torebki.
UsuńPozdrawiam,
Kasia
W takich torbach nie trudno się zakochać :) Są nietuzinkowe.
OdpowiedzUsuńŚwietne torby!. I na zakupy i na plażę...Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuńPięknie wyszły Ci te torby. Korzystałaś z jakiegoś gotowego wykroju, czy szyłaś na czuja? ;)
OdpowiedzUsuń