Każda osoba, która chce zacząć szyć ubrania zagląda do Burdy. Jest to tak oczywiste, jak to, że Polska leży nad Morzem Bałtyckim. Większość z początkowych zapaleńców myśli sobie co ja nie stworze, gdy zacznę przygodę z szyciem. Rozpoczynamy od zapoznania się z tematem. Niczego nie świadomi delikatnie wyciągamy arkusz wykrojów z środka, otwieramy i w tym momencie wszystkie nasze chęci i pragnienia chowają się w szafie i nie chcą z niej wyjść.
Właśnie tak wyglądał mój początek
z Burdą. Jak otworzyłam arkusz, który ledwo mieścił się w moim
pokoju na podłodze to dostałam oczopląsu i nie widziałam gdzie
mam patrzeć i czego szukać. W magazynach pozaznaczałam kolorowymi
karteczkami wykroje, które wpadły mi w oko i stwierdziłam, że
będą czekać, aż nabiorę odwagi, a moje oczy będą w lepszej
kondycji, żeby nie zgubić się na pierwszej linii.
I czekały, czekały, czekały. W tym
czasie zdążyłam uszyć kilka ubrań z wykroju Papavero czy też
wydań specjalnych Burdy, gdzie wykroje nie są ponakładane na
siebie. Przez ten czas nabrałam minimalnie wprawy i odwagi.
Zaczęłam otwierać arkusze i próbować
skopiować wykrój. Jednak na papierze śniadaniowym nie udawało mi
się to zbyt ciekawie, a posklejane kartki nie były zbyt trwałe.
Jeśli nie czytaliście mojego wpisu o tym jaki znalazłam sposób to
odsyłam Was do wpisu o kopiowaniu wykrojów.
A teraz wytłumaczę Wam krok po kroku
jak sobie poradzić z odnalezieniem tego wykroju, który nas
interesuje na tej plątaninie. I wcale nie jest to takie trudne ;)
1.Wybieramy wykrój jaki nas
interesuje. Obok każdego zdjęcia jest akapit w którym jest
napisane jaki to jest model, czyli w tym przypadku model 105 oraz w
jakich rozmiarach jest dostępny wykrój. A także dodatkowe
informacje np. z czego został uszyty, akurat ten model, który nas
interesuje oraz mały szkic naszego modelu.
2.Teraz musimy przejść do wkładki z
wyrojami i opisami szycia. Wyszukujemy nasz model – w tym przypadku
105. Warto pamiętać, że numery są uszeregowane od
najmniejszego.
3. Znajdujemy nasz wykrój, gdzie mamy napisane wszystkie potrzebne informacje tj. zużycie materiału, wskazówki do szycia, zalecane materiały.
Jednak to co nas najbardziej interesuje
to tabelka, gdzie znaleźć wykrój.
Arkusze z wykrojami dzielą się na
części A,B,C,D, dlatego musimy znaleźć odpowiedni arkusz.
Informację o tym jaki arkusz akurat mamy zawsze znajdziemy w lewym
górnym rogu po rozłożeniu.
Kolejnym bardzo ważnym elementem jest
rozmiar jaki potrzebujemy. Pamiętamy o tym, aby nie brać rozmiaru
na oko. Zawsze musimy mieć swoje wymiary, porównać je z wymiarami
z tabelki rozmiarowej i wybrać ten najbliżej zbliżony do naszych (pamiętamy, że Burda lubi zawyżać rozmiary).
Gdy już mamy
wybrany rozmiar musimy wrócić do tabelki i zobaczyć jaka linia
jest przeznaczona dla danego rozmiaru na wykroju.
Informacja części wykroju informuje
nas o tym jakie numery są przyporządkowane do naszego wykroju.
Zielony kontur, czyli takiego musimy szukać na arkuszu.
4.Rozkładamy arkusz.
Każdy arkusz jest zaznaczony odpowiednią literą. Informacje o tym jaka to część znajdziemy po rozłożeniu w lewym górnym rogu.
Przy dolnej i górnej krawędzi widzimy
numerki w odpowiednich kolorach. My szukamy koloru zielonego i
numerów 1,2,3.
Miejsca w, których są postawione
numery odpowiadają tym częścią wykroju w linii prostej, czyli
znajdujemy literkę na dole/górze arkuszu i szukamy w linii góra/dół
początku wykroju. Znaleźliście ? To teraz czas na odrysowywanie.
Żółta cienka linia to ta część wykroju jakiej szukaliśmy. Przed przerysowaniem warto palcem pobłądzić na arkuszu i znaleźć mniej więcej część, której szukamy.
5. Ja nakładam warstwę folii i
zabezpieczam ją przed przesuwaniem za pomocą tego co mam pod ręką.
Oczywiście możecie wybrać pergamin lub inny odpowiednio przeźroczysty papier, jednak folia nie ma w tej kwestii konkurencji. Biorę pisak do płyt CD i zaczynam najlepsze. Jeśli odrysowujemy
zielony kontur to wszystkie zielone napisy, nożyczki, elementy
przenosimy na wykrój jaki robimy.
A skąd wiem, że przeniosłam
wszystkie elementy ? Wracamy do tabelki w arkuszu i każda część
jest narysowana wraz z każdym potrzebnym elementem.
6.
Jeżeli są na wykroju jakieś znaczki, rysuneczki to zaglądamy do
przeglądu modelu i znajdujemy Słowniczek,czyli wszystkie wyjaśnione
pojęcia z arkusza.
Pamiętajcie, aby każdy element
wykroju podpisać od razu. Ja podpisuję od razu, bo po wycięciu
może się okazać, że dwa elementy są łudząco do siebie podobne
i będziemy musieli dochodzić, która część jest która.
A teraz pozostaje już tylko krojenie, szycie i chwalenie się swoimi dziełami :)
Do dzieła kochani !
Świetny kursik:) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńSuuper kursik :)) Dziekuje ,ale ja jednak zostane przy malutkich szablonach :)) Pozdrawiam Cie Serdecznie :))
OdpowiedzUsuńNa pierwszy rzut oka wygląda to wszystko na skomplikowane dla kogoś kto zaczyna, ale po wczytaniu się uważniej, wszystko robi się prostsze.
OdpowiedzUsuńJa mam prenumeratę Burdy, ale szczerze mówiąc jakoś ciężko i się zabrać za te wykroje i tak na razie sobie tylko przeglądam i czekam na wenę :-)
Też mam prenumeratę i też zawsze u mnie wszystko musi "przeleżeć" :)
Usuń