Witajcie !
Z racji tego, że święta wielkanocne przed Nami chciałabym Wam przedstawić jak ja staram się ozdobić wnętrza domu za pomocą styropianowych jajek i wstążki.
Niektórzy z Was pewnie znają tą metodę, a niektórzy nie.
Jajka wykonane w taki sposób nazywamy karczochami, ponieważ po wykonaniu warstwy są ułożone podobnie jak w karczochu do jedzenia ;)
Zapraszam Was na instruktaż krok po kroku jak wykonać karczochy :)
Czego potrzebujemy ?
- Styropianowego jajka ( ja mam o wysokości 7 cm )
- Wstążki ( ja mam o szerokości 25 mm )
- Nożyczek
- Metalowych szpilek z płaską główką
- Od godziny do dwóch w zależności ile "pięter" chcemy zrobić
Pierwszym krokiem jest przyczepienie do czubka jajka wstążki, aby nie było widać styropianu. Potrzebujemy do tego dwa kawałki o długości ok. 6 cm. Na każdym końcu przyczepiamy po jednej szpilce.
Następnie ucinamy kawałek o długości ok. 5 cm. i składamy w taki sposób jak na zdjęciu.
Po złożeniu ma powstać trójkąt.
Taki element przykładamy do czubka jajka i przypinamy na dolnych brzegach trójkąta tak jak na zdjęciu.
W taki sam sposób robimy kolejne trzy trójkąty i przypinamy je tak samo jak poprzedni na ten samej wysokości. Ma nam wyjść coś takiego. Jak widać trójkąty nie są idealnie tak jak je przyczepiliśmy tylko się rozłożyły. Jeśli macie podobnie do tego co jest na zdjęciu poniżej to możemy przejść dalej, jeśli jednak macie tak przypięte trójkąty i widać między nimi styropian to znaczy, że kawałki, które przyczepiliście na samym początku są za małe i trzeba przypiąć większe.
Zmieniamy kolor wstążki i robimy tak samo jak poprzednie "piętro" tylko teraz przypinamy je między czubkami trójkątów niżej o kilka milimetrów. I znowu cztery takie sztuki na jedno piętro.
Tym razem wracamy do poprzedniego koloru i przypinamy trójkąty pod trójkątem o tym samym kolorze, tylko trochę niżej.
I powtarzamy tę czynność do samego dołu zostawiając trochę miejsca na zrobienie "podstawki".
Do użycia podstawki potrzebujemy ośmiu kawałków o długości ok. 8-9 cm. Ja użyłam 4 pomarańczowe i 4 zielone.
Składamy taki kawałek na pół i przypinamy szpilkami. To samo robimy z pozostałymi o tym samym kolorze ( zdjęcie po lewej), a gdy zmienimy kolor przypinamy złożone paski po skosie ( zdjęcie po prawej ).
Mam nadzieję, że wszystko jest jasne, ale jeśli macie jakieś pytania to chętnie odpowiem :)
Teraz zdjęcie mojej małej kolekcji karczochów. Części nie ma, ponieważ poszły w świat, a zdjęć nie mam, ale jeszcze kilka sztuk pozostało :)
Takie jajka nie tylko mogą Nam posłużyć jako ozdoba, ale także jako piękny upominek :)
A przy okazji chciałabym Wam podziękować za ogrom przemiłych i bardzo motywujących komentarzy pod poprzednim postem :)
Jesteście wspaniali !