czwartek, 19 listopada 2015

Jak uszyć kosmetyczkę ze skóry ?

Witajcie!
Na blogu przedstawiałam Wam już kilka kosmetyczek ze skóry, także przyszedł czas, aby pokazać Wam jak się je szyje.

Potrzebujemy:
  • Dwa kawałki skóry tej samej wielkości ( naturalnej bądź ekologicznej )
  • Zamek odpowiedniej długości
  • Maszynę wyposażoną w stopkę podstawową oraz stopkę do wszywania zamka
Zaczynamy !
Skóra ma to do siebie, że nie wychodzą z niej nitki, ani inne cuda, dlatego ja tym razem zdecydowałam się na szycie bez podłożenia, a po drugie moja skóra miałam prawie 2 mm, więc byłoby na prawdę ciężko zmieścić tyle warstw pod stopkę, dlatego od razu zabieramy się za wszywania zamka z jednej strony.

Materiał układamy tak jak na zdjęciu - skóra na wierzch.
i zszywamy zwykłym ściegiem prostym, stopką do wszywania zamka.
Na zdjęciu widać jak prowadzę stopkę - tak, aby jej brzeg dotykał delikatnie ząbków zamka, dzięki temu mam pewność, że ścieg wyjdzie prosty.

 Następnie robimy dokładnie to samo z drugą stroną zamka i drugim kawałkiem skóry.

Teraz czas na boki kosmetyczki - wybieramy jaką szerokość ma mieć i na takiej szerokości + 1 cm na zapas zszywamy prawymi stronami do środka. Pamiętajmy, aby mocno trzymać skórę i pomagać lekko maszynie przy szyciu, ponieważ ząbki transportera czasami mogą nie dawać rady same, dlatego warto trzymać materiał i pomóc w razie konieczności.
Od teraz używamy stopki standardowej. 


 Wpierw jedną stronę, a następnie drugą.

Gdy mamy zszytą jedną i drugą stronę zszywamy dół. 
Wybieramy jakiej wielkości ma być kosmetyczka i rysujemy sobie linię pod kątem 90 cm do linii bocznych. 
Jeśli chcecie, aby Wasze kosmetyczki miały zaokrąglone boki teraz przykładamy talerzyk / kubek i odrysowujemy takie same łuki po obu stronach jak na zdjęciu.  

Przy zszywaniu pamiętamy, aby zabezpieczyć nitki przed pruciem, dlatego szyjemy na początku i końcu do tyłu. 

Obcinamy nożyczkami materiał ok. 1 cm od brzegu. 
Na okrągłych bokach nacinamy materiał co ok. 1cm, aby nie uszkodzić ściegu, czyli ok. 5 mm. 
Dzięki temu skóra nie będzie się marszczyć.  

Przewracamy kosmetyczkę na prawą stronę przez zamek i gotowe :)

 

Najbardziej w tych kosmetyczkach lubię to, że z jednej strony jest jeden kolor, a z drugiej drugi, dzięki temu gdy leżą na płasko można pomyśleć, że to dwie inne ;)
Kosmetyczka to idealny prezent dla każdego, a na dodatek można ją uszyć o różnej wielkości, dlatego większa może służyć jako elegancka kopertówka :)

piątek, 13 listopada 2015

Pierwsza bluza Alisa

Witajcie !
Ostatnio stwierdziłam, że pora zacząć szyć coś bardziej wymagającego jak na przykład jakąś cześć garderoby na podstawie wykroju z Burdy. Mam ich wystarczająco dużo, dlatego po przekopaniu moich zapasów znalazłam wykrój, który najbardziej odpowiadał moim zainteresowaniom i nie był zbyt wymagający w umiejętnościach, bo cały czas się boję, że mogę coś zepsuć, ale za każdym razem, gdy udaje mi się skończyć zgodnie z zamierzeniem to strach jest coraz mniejszy :)

Wybrałam wykrój na bluzę o nazwie Alisa z wydania specjalnego Burda Szkoła Szycia 1/2015.
Jednak od początku nie chciałam, żeby moja bluza miała różną długość tyłu i przodu, dlatego tył skróciłam do długości przodu oraz nie zrobiłam zapięcia na ramieniu.

Jak widzicie na zdjęciach moja bluza jest w dwóch różnych kolorach: szary i czarny. W dokładnie takim samych materiałów uszyłam narzutkę, którą już Wam pokazywałam.
Użyty materiał to dzianina dresowa pętelka. Niestety nie wiem jaka gramatura, ale bluza jest bardzo ciepła.



Jak widzicie na zdjęciach moja bluza jest w dwóch różnych kolorach: szary i czarny. W dokładnie takim samych materiałów uszyłam narzutkę, którą już Wam pokazywałam.
 

Zawsze czytałam u Was na blogach, że Burda zawyża zużycie materiału - to akurat na plus, bo kupuję więcej i zostaje na uszycie jeszcze jakiejś części garderoby, ale wkurzyło mnie to, że wybrałam rozmiar 34 / 36 (normalnie bluzy, bluzki noszę 36) i musiałam go zwężać, bo bluza na mnie wisiała i wyglądałam jakbym zarzuciła na siebie po prostu materiał... 
Wyobraźcie sobie moje zdziwienie kiedy zakładam bluzę do przymiarki a pacha, która powinna być ok. 6 cm od ciała maksymalnie była na wysokości talii... 
 Ale ostatecznie efekt mnie bardzo zadowala. Jest wygodna, wykonana z dobrego materiału, a przede wszystkim z sercem :)

poniedziałek, 9 listopada 2015

Coraz bliżej święta !

Witajcie !
Przygotowania do świąt na Waszych blogach zaczęły się już jakiś czas temu, jednak ja jak zwykle zawsze wszystko robię z opóźnieniem. Chociaż powiem Wam, że w tym roku i tak wzięłam się za to dosyć szybko.
Już napatrzyłam się na Wasze piękne wianki z materiału, z bombek i mnóstwo uszytych pluszaków w kształtach choinki i innych świątecznych wzorach.
Żeby nie odstawać od Was sama także zaczęłam szyć trzy wzory świąteczne : ptaszka, choinkę i gwiazdkę. Dużo tych wzorów nie mam, ale nie uszyłam tylko trzech sztuk. :D
Jak zawsze zaczęłam szyć hurtowo ! 
Uszyłam trzy ptaszki, dwie choinki, jedną gwiazdkę oraz jednego dużego renifera. 

ręcznie szyte ozdoby na święta bożego narodzenia : ptaszek, gwiazdka, choinka, renifer

Renifer to wzór, który szyłam już dawno i widzieliśmy go w tym wpisie w zupełnie innym umaszczeniu :) 
ręcznie szyte ozdoby na święta bożego narodzenia : ptaszek, gwiazdka, choinka, renifer

Myślę, że doszyję jeszcze kilka tych wzorów, zwłaszcza gwiazdki, bo bardzo mi się podoba. 
Myślałam, że będę miała więcej problemów ze wszystkimi zaokrągleniami w tym wzorze, ale przy odpowiednim ponacinaniu materiału z lewej strony wszystko wyszło po mojej myśli. 
ręcznie szyte ozdoby na święta bożego narodzenia : ptaszek, gwiazdka, choinka, renifer

A gdy doszło do wypychania okazało się, że nie mam tyle wypełnienia i z tej okazji uszyłam jedną świąteczną skarpetę ! 
ręcznie szyte ozdoby na święta bożego narodzenia : ptaszek, gwiazdka, choinka, renifer

A żeby nie było tak pusto w środku, wszyłam czerwoną podszewkę ;)
ręcznie szyte ozdoby na święta bożego narodzenia : ptaszek, gwiazdka, choinka, renifer

 A w ten paskudny deszcz życzę Wam mnóstwa uśmiechu na cały ten tydzień :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...